Sesja ślubna nad jeziorem Szczyrbskim

Słowacja, jezioro, góry…

To nie była sesja dla tych co lubią sobie pospać. 😀 Wyjazd późnym wieczorem z Krakowa, nocleg w pobliżu Szczyrbskiego i po kilku godzinach snu szybka zbiórka żeby zdążyć na wschód słońca. Z małą obsuwą i na wpół zamkniętymi oczami zaczęliśmy robić pierwsze zdjęcia, pogoda udała się znakomicie. To co zawsze uwielbiam w sesjach o wschodzie słońca, które realizuje się w miejscach publicznych, to to że nie ma ludzi, jest pusto, pełna swoboda, w przeciwieństwie do zachodów. Jedno tylko się nie udało, wypłynięcie łódką na środek jeziora, było już po sezonie letnim i wypożyczalnia łódek nie działała. Ale w zamian skorzystaliśmy z pobliskiego wyciągu krzesełkowego żeby urozmaicić sesję, więc nie ma co narzekać. 🙂

Wschód słońca nad Szczyrbskim

W tym miejscu byłem już wielokrotnie, zarówno wiosną, latem, jak i jesienią. Bez względu na porę zawsze jest pięknie i zawsze inaczej. Ciężko przewidzieć czy niebo będzie pokryte chmurami, czy może będzie czyste, czy będzie wietrznie… Ale to właśnie sprawia że każda sesja tutaj jest inna, mniej lub bardziej wymagająca. W zakładce Plener Ślubny w moim Portfolio można znaleźć sporo zdjęć z tego miejsca, jednak teraz skupmy się na tej konkretnej sesji. Jezioro Szczyrbskie wczesną jesienią o wschodzie słońca, zapraszam do oglądania. 🙂

2022-04-14T19:53:01+00:00
Przejdź do góry