KATARZYNA & TOMASZ

– Jest piękny sierpniowy poranek, a na dzień doby mamy już słoneczko i miesiąc zaczynający się na „r”, czuć w powietrzu że to będzie piękny dzień. I był, bardzo! Nie ma to jak ślub w Krakowie, którego głównym miejscem akcji jest ścisłe centrum, a jeszcze lepiej rynek, tłumy turystów, którzy cieszą się razem z nami, robią zdjęcia, biją brawo. Ślub w pięknym, zabytkowym kościele i przyjęcie przy samych Krakowskich plantach. A o oprawę muzyczną na przyjęciu dba tylko pianista, wydawać by się mogło że to za mało do dobrej zabawy, nic bardziej mylnego, goście brak wokalu sami uzupełnili swoim śpiewem do pięknych melodii Polskich piosenek bawiąc się przy tym wyśmienicie!